Kulturowe skutki franczyzy

Franchizing, który swoje początki ma jeszcze w wieku XIX, a rozwinął się na dobre w pierwszej połowie XX stulecia, to system, który zdominował światową gospodarkę. Przedsiębiorstwa na całej kuli ziemskiej rozwijają się, działając pod szyldem znanej i lubianej marki. Taka organizacja gospodarki, ma swoje konsekwencje kulturowe i społeczne. Świat znacznie się skurczył, stał się bardziej bliski, a ponadto zmieniło się funkcjonowanie społeczeństw. Turyści, przyjeżdżając do nowego kraju, czują się swobodnie, widząc popularne szyldy sklepów, restauracji i firm usługowych.

Dzięki franczyzie, możemy zjeść i wypić dokładnie to samo zarówno w Polsce, Niemczech, Ameryce, czy Chinach. Potrzeby ludzi, pochodzących z różnych kultur, zostały zniesione do jednej płaszczyzny. Wszyscy mają jeść to samo, kupować to samo i ubierać się w identyczne rzeczy. Indywidualna tożsamość zostaje zachwiana. Franczyza ma zarówno dobre, jak i złe strony – zapewnia rodzaj bezpieczeństwa, ale też spłaszcza ludzkie potrzeby, bez uwzględnienia kulturowej różnorodności społeczeństw.